Siergiej Dawidis z Centrum Obrony Praw Człowieka „Memoriał” o skazaniu dziś przez czeczeński sąd na kary 22,5 i 20 lat kolonii karnej obywateli Ukrainy Mykoły Karpiuka i Stanisława Kłycha:
„Sąd Najwyższy Czeczenii ogłosił wyrok w procesie Ukraińców. Nikołaj Karpiuk dostał 22,5 roku kolonii, a Stanisław Kłych – 20 lat.
Taki wyrok byłby absolutnie niesprawiedliwy nawet wówczas, gdyby naprawdę brali oni udział w działaniach zbrojnych, gdyż brało w nich przecież udział praktycznie całe obecne czeczeńskie kierownictwo na czele z R. Kadyrowem, które przez te 20 z górką lat bynajmniej nie ukrywało się przed rosyjskim „wymiarem sprawiedliwości”.Wyrok ten dlatego jednak jest straszny i bezprecedensowy, że cała fabuła oskarżenia została po prostu wyssana z palca i jest to oczywiste dla każdego, kto zadał sobie trud zaznajomienia się z tą sprawą. W najnowszej rosyjskiej praktyce politycznych represji przykładem tak rażącej fabrykacji od początku do końca była chyba tylko sprawa Daniiła Konstantinowa, która w sądzie praktycznie się rozpadła, także dzięki społecznej kampanii na rzecz wsparcia Daniiła.
Wszystkie polityczne represje są nielegalne, ale w pewnych sprawach (np. Ildara Dadina, Rafisa Kaszapowa, Darii Poliudowej) stosowane są sprzeczne z prawem artykuły kodeksu karnego, a w innych prokuratura i sąd świadomie fałszywie interpretują i prezentują realne okoliczności (np. sprawy Nawalnego, sprawa zajść na Placu Błotnym z 6 maja 2012 r., sprawa Sawczenko).
Wszyscy ukraińscy więźniowie polityczni są w tym lub innym stopniu zakładnikami rosyjskich władz, ale Karpiuk i Kłych są wyłącznie zakładnikami. W istocie rzeczy rosyjskie państwo pojmało przypadkowych ludzi, przez kilka miesięcy brutalnie ich torturowało, a potem skazało na podstawie całkowicie zmyślonego oskarżenia. Równie dobrze można na ulicy porwać jakiegokolwiek przechodnia i postawić przed sądem za rzekomy udział w wojnie czeczeńskiej albo jakimś bandyckim mordzie z lat 90-tych.
Jedyne, co daje w tej sytuacji nadzieję, to to, że są duże szanse na stosunkowo szybki powrót tych Ukraińców do ojczyzny. Ale zdrowia im to z pewnością nie zwróci. Śledczy, prokuratorzy i sędziowie, którzy byli zaangażowani w tę sprawę, poniosą jeszcze odpowiedzialność za swoje zbrodnie.
Wolność dla Karpiuka i Kłycha!”