7 marca 2018 roku Duma Państwowa Federacji Rosyjskiej przyjęła ostatecznie (trzecie czytanie) dwie ustawy wprowadzajace kary za publikacje w Internecie.
Pierwsza z nich, nazywana potocznie „ustawą o fejkach”, wprowadza do Kodeksu ds. Wykroczeń przepisy pozwalające prokuraturze generalnej na wymuszanie kasowania publikacji internetowych zawierających „fałszywą informację o istotnym znaczeniu społecznym”. Organem egzekwującym to żądanie będzie Roskomnadzor, państwowy urząd nadzorujący media, a za niewypełnienie go grozić będzie zablokowanie całej strony, a także kara grzywny lub aresztu. Wysokość kar będzie różna w zależności od tego, kto taką informację rozpowszechnił, czego ona dotyczy i jakie były jej konsekwencje.
I tak, za fejki stwarzające zagrożenie dla życia lub zdrowia, a także porządku publicznego dla zwykłych obywateli przewidziano kary od 30 tys. do 100 tys. rubli wraz z ewentualną konfiskatą „narzędzia wykroczenia” (czyli np. komputera), dla osób prawnych – od 200 do 500 tys. rubli także z konfiskatą, a dla urzędników – od 60 tys. do 200 tys. rubli. Za fejki powodujące zakłócenia w pracy obiektów podtrzymujących życie lub infrastruktury transportowej, społecznej, łączności czy energetyki obywatelom grozić będzie kara od 100 do 300 tys. rubli z konfiskatą, osobom prawnym od 500 tys. do miliona rubli z konfiskatą, zaś urzędnikom od 300 do 600 tys. rubli. Najsurowiej karane mają być fejki pociągające za sobą śmierć człowieka, uszkodzenie czyjegoś zdrowia lub mienia, a także powodujące wstrzymanie pracy obiektów podtrzymujących życie lub ważnej dla państwa infrastruktury. Najwyższa kara w takim przypadku to 400 tys. wraz z konfiskatą, 900 tys. lub półtora miliona rubli z konfiskatą – odpowiednio dla zwykłych obywateli, urzędników i osób prawnych.
Problemem, na który wskazują eksperci jest to, że w ustawie nie ma precyzyjnej definicji „nieprawdziwej informacji”, ani jasnych kryteriów oceny prawdziwości, a ustalać ma to prokurator. Jego decyzję będzie można co prawda zaskarżyć do sądu, ale powszechnie wiadomo, że sądy w Rosji nie są niezależne. Istnieją poza tym poważne wątpliwości, czy ustawa jest zgodna z Konstytucją Federacji Rosyjskiej.
Druga ustawa, budząca równe wątpliwości co do swej konstytucyjności, wprowadza kary za rozpowszechnianie w Internecie informacji „znieważających państwo lub społeczeństwo”. Może tu chodzić o publikacje na temat np. symboli państwowych Rosji, Konstytucji Federacji Rosyjskiej, prezydenta, Rady Federacji, Dumy Państwowej, rządu, a także sądów.
Na wniosek prokuratury Roskomnadzor będzie mógł żądać od właścicieli stron internetowych, aby skasowali taką publikację w ciągu doby pod groźbą zablokowania danej strony internetowej.
Publikowanie postów znieważających organa władzy będzie klasyfikowane jako drobne chuligaństwo. Pierwsze takie wykroczenie w ciągu roku podlegać będzie grzywnie od 30 tys. do 100 tys. rubli, za drugie – od 100 tys. do 200 tys. rubli lub do 15 dni aresztu, za kolejne – od 200 tys. do 300 tys. rubli lub areszt.
Teksty obu ustaw:
http://sozd.duma.gov.ru/bill/606593-7
http://sozd.duma.gov.ru/bill/606596-7