Działacz i obrońca praw człowieka, regularny uczestnik protestów, szef twerskiego oddziału ruchu „Na rzecz praw człowieka”, laureat Moskiewskiej Nagrody Helsińskiej „Za odwagę w ochronie praw człowieka” zmarł w wieku 66 lat, podaje znak.com.
Siergiej Mochnatkin dwukrotnie odbywał karę w kolonii pod zarzutem ataku na funkcjonariuszy policji podczas protestów.
Po raz pierwszy on został skazany na dwa i pół roku więzienia w 2009 roku. Mochnatkin nie przyznał się do winy. Powiedział, że mijając w dniu protestów plac Triumfalny w Moskwie, zobaczył, jak policja użyła siły wobec kobiety, i postanowił jej pomóc. Prokuratura twierdziła, że złamał nos funkcjonariuszowi policji.
W kwietniu 2012 r. Mochnatkin został ułaskawiony dekretem prezydenta Miedwiediewa. Zmuszony był napisać wniosek o ułaskawienie, chociaż nie przyznał się do winy ani w sądzie, ani w późniejszych oświadczeniach publicznych.
Jednak w 2013 roku został po raz drugi zatrzymany na placu Triumfalnym na podstawie tego samego artykułu. W 2014 roku Mochnatkin został skazany na cztery i pół roku więzienia. Organizacja praw człowieka „Memoriał” uznała go za więźnia politycznego. Podczas drugiego odbycia kary w więzieniu wzniesiono przeciwko niemu jeszcze dwie sprawy: obrażanie pracownika i dezorganizacja pracy kolonii.
W 2016 roku Mochnatkin został skazany na kolejne 11 miesięcy więzienia za obrażanie szefa oddziału kolonii.
Podczas całego aresztu Mochnatkin wielokrotnie donosił, że był torturowany. Tak więc w marcu 2016 r. pracownicy FSIN (Federalna służba penitencjarna) pobili Mochnatkina, po czym zdiagnozowano u niego złamania kompresyjne. Latem 2017 r. prawnik Mochnatkina poinformował, że ktoś włożył do celi nieznany gaz.
W 2018 roku zwolniono Mochnatkina z więzienia. W grudniu 2019 r. aktywista został hospitalizowany z powodu powikłań po urazie odniesionym w kolonii.
Jeśli podoba ci się to, co robimy możesz wspomóc naszą działalność
Wesprzyj nas