Całkiem niedawno ukazał się film dokumentalny o torturach w kolonii Pokrowski, gdzie przetrzymywany jest Aleksiej Nawalny. Elena Iljina, wolontariuszka projektu Bajki dla więźniów politycznych, opowiada o działaniu mechanizmu tortur w rosyjskich więzieniach.
[cmsms_row][cmsms_column data_width=”2/3″][cmsms_text]
Strefy bezprawia i stopniowanie w nich okrucieństwa
Tradycyjnie uważa się, że rosyjskie instytucje „poprawcze”: kolonie poprawcze i więzienia, dzielą się na tzw. strefę „czerwoną” i „czarną”. Są to terminy oceniające, a ich granice nie są jasne.
Więzienia ściśle przestrzegające prawa są uważane za „czerwone”. Przeważają tam twarde koncepcje „policjantów”, administracja jest pod pełną kontrolą, z całkowitą bezkarnością i ukrywaniem z góry (ochrona) organów nadzoru kolonii. Jednak nawet tutaj administracja wykorzystuje uwięzionych „złodziei” w zamian za pewne odpusty dla nich. W strefach czerwonych zachęca się do interakcji więźniów z administracją kolonii. Życie tutaj toczy się według zasad administracji strefy.
„Czarne” strefy to obszary rządzone przez złodziei, gdzie życie płynie według złodziejskich „koncepcji”, a administracja całkowicie usuwa się z siebie i przekazuje kontrolę nad kolonią recydywistom. Szefem jest tu przywódca „złodziei” – „ojciec chrzestny” – uznany boss przestępczości. Jeśli w strefie nie ma czegoś takiego, wyznacza się więźnia, który pełni funkcję przywódcy. Większość więzieni w Rosji są „czarne”.
Podział ten jest jednak warunkowy i niewiele mówi o surowości przebywania w kolonii. W obu strefach odbywanie kary może być dla więźnia całkowicie znośne lub całkowicie nie do zniesienia. Wszystko zależy od szefa kolonii i zalecenia FSB dołączonej do sprawy więźnia. W tej samej kolonii stosunek do więźniów politycznych może być inny, co widać na przykładzie Walentyna Wygowskiego i Romana Suszczenki, którzy przebywali w tej samej kolonii IK-11 w Utrobino, gdzie Wygowski przetrzymywany był sam w drakońskich warunkach, oraz Suszczenko , choć także sam, ale bez użycia wobec niego surowych środków.
Nieoficjalny status więźnia politycznego nadany mu przez FSB wiele znaczy, co widzimy dzisiaj na przykładzie Wiktora Filinkowa (przypadek tzw. „Sieci”) w IK-1 w rejonie Orenburga, nie przyznał się do winy i powiedział o torturach przez funkcjonariuszy FSB na rozprawie. Viktor prowadzi teraz strajk głodowy, ponieważ praktycznie nie wolno mu wychodzić z celi karnej (najsurowsze warunki pozbawienia wolności), wymyślać naruszenia lub podrzucać mu zakazane przedmioty (na przykład kilka dni temu dostał brzytwę).
Nie ma więc znaczenia, do której strefy dostał się więzień polityczny, jeśli jest rozkaz naciskania go z góry – z FSB, jak w przypadku Walentyna Wygowskiego i Wiktora Filinkowa, czy bezpośrednio z Pałacu Gelendżik ze złotym pędzle, jak w przypadku Aleksieja Nawalnego.
— (Ciąg dalszy nastąpi) —
[/cmsms_text][/cmsms_column][cmsms_column data_width=”1/3″]

[/cmsms_column][/cmsms_row][cmsms_row data_width=”boxed” data_padding_left=”3″ data_padding_right=”3″ data_color=”default” data_bg_position=”top center” data_bg_repeat=”no-repeat” data_bg_attachment=”scroll” data_bg_size=”cover” data_bg_parallax_ratio=”0.5″ data_padding_top=”0″ data_padding_bottom=”50″][cmsms_column data_width=”1/1″]
[cmsms_divider width=”long” height=”1″ position=”center” margin_top=”50″ margin_bottom=”50″ animation_delay=”0″]
[cmsms_text animation_delay=”0″]
Jeśli podoba ci się to, co robimy możesz wspomóc naszą działalność
Wesprzyj nas
Lub zapraszamy do zakupów w naszym sklepie
[/cmsms_text][/cmsms_column][/cmsms_row]