Łacińskie słowo „corruption” ma dość szeroką egzegezę, szerszą niż to słowo ma w codziennym użyciu w języku rosyjskim, a nawet w językach romańskich i germańskich. Jego interpretacja sugeruje rozkład, gnicie, trąd i zarażenie. Dla śmiertelnie chorego państwa Rosji korupcja jest rzeczywiście problemem egzystencjalnym – przesiąkła przez system, reżim jest wrobiony w korupcję we wszystkich formach, takich jak łapówki i defraudacje, nielegalne wykorzystanie oficjalnych uprawnień, przekraczanie wszystkich obszary takie jak edukacja, porządek prawny, ochrona zdrowia, zaczynając od najwyższych władz. A na tronie tego skorumpowanego systemu Władimir Putin zasiada w roli dożywotniego arbitra i truciciela, który sprawia, że Rosjanie cierpią. Ale patrząc bardziej ogólnie, Rosja jest częścią międzynarodowej sceny geopolitycznej, a celem rosyjskiego prezydenta jest nie tylko wzbogacenie swojego bliskiego kręgu, ale, co ważniejsze, pogorszenie zachodniej demokracji.
Ten artykuł jest dostępny w j. Angielskim.
Bezprawne pościgi, usiłowania zabójstwa, porwanie z lotniska przed przekroczeniem granicy, proces, uwięzienie i bezprawny wyrok Aleksieja Nawalnego to niewątpliwie korupcja naczelna. Jednym z powodów, dla których robi się to z taką bezczelnością, jest zgaszenie wiary Rosjan i ludzi w opozycji. Kolejne działania rosyjskiej policji i siłowików mają na celu izolację czołowych aktorów Fundacji Walki z Korupcją (FBK). Czym więc jest FBK Nawalnego? A odpowiedź leży na powierzchni: FBK to nic innego jak fundament do walki z upadkiem demokracji w Rosji, ale także z cierpieniem UE sojuszników Putina w Europie, którzy deklarują antyeuropejskie i antydemokratyczne wartości. Można je łatwo znaleźć w wielu krajach UE, takich jak Niemcy, Francja, Austria, Polska, Czechy, Węgry, Włochy i zazwyczaj są bliskimi przyjaciółmi Putina.
Nawalny nigdy nie był skazany za nielegalne zarobki lub działalność, chociaż był orzeczony kilka razy. I za każdym razem był uniewinniany przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. To samo stało się tym razem — prokuratorzy przedstawiali niespójne argumenty, stronniczy sędzia się zgadzał, ale jako przeciwwaga dla suchych terminów prawnych, które nie mają nic wspólnego z wymiarem sprawiedliwości, Nawalny nie był zainteresowany sprzeciwianiem się, ponieważ nie miało to sensu. Zamiast tego mówił, że „więzienie, jak wiecie, jest mentalne”, wyobrażał sobie uwięzienie w celi jako „wycieczkę kosmiczną”. A jego wypowiedzi nie są brawurą, ale szczerą i niezachwianą wiarą w moralnie wysoką substancję, taką jak kosmos, w pięknej Rosji przyszłości, Nawalny jawi się nam jako wyzwoliciel od korupcji, jego fundamentem są ci, którzy stoją za nim i są swobodnie wspierani przez darczyńców — ci ludzie chcą, aby Rosja miała piękną demokratyczną przyszłość, wolną od trującej i rozkładającej się korupcji.
Po powrocie Nawalnego do Rosji protesty odbyły się nie tylko w całym kraju, ale także na całym świecie. 31 stycznia 2021 nie mogłem wziąć udziału w rajdzie, ale przypadkowo spotkałem Gerharda Schrödera spokojnie spacerującego z żoną w Hanowerze. Dzień wcześniej w wywiadzie dla Die Rheinische Post powiedział, że w interesie Niemiec jest, aby Rosja „rozwijała własną tożsamość i własną siłę gospodarczą”. Dla byłej kanclerz Niemiec wątpliwe jest, aby rozwój rosyjskiej tożsamości odbywał się na wysokości prezesa rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft i międzynarodowego konsorcjum transportu gazu Nord Stream AG. Ale czym jest Nord Stream 2? Stara się być reprezentowana jedynie jako projekt gazociągu i infrastruktury, który ma na celu dywersyfikację dostaw energii. Mówi się również, że wzmacnia europejskie bezpieczeństwo energetyczne. Chociaż Komisja Europejska uważa, że Nord Stream 2 nie jest ani dywersyfikujący, ani zrównoważony i bezpieczny, Josep Boreal, którego rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow ciągnął przez stół negocjacyjny swoją twarzą, „nie może zniechęcić prywatnych firm do inwestowania w projekt przemysłowy”.
Jednak Nord Stream 2 jest bezwartościowy, aby uznać go za projekt czysto ekonomiczny, mający na celu poprawę bezpieczeństwa energetycznego Europy. Takie sprawy nie tylko ekscytują Władimira Putina i obniżkę cen energii dla europejskich konsumentów, ale także są sprzeczne z jego celami. Pierwszy cel – wzbogacenie i kradzież jak największej ilości pieniędzy – jest już częściowo osiągnięty: niekontrolowane rosnące inwestycje Gazpromu w budowę Nord Stream 2 na terytorium Rosji są smacznym tematem na cięcie piłą pieniędzy. Ale drugi cel jest ważniejszy, choć bardziej skomplikowany i długofalowy — niszczenie europejskiej demokracji, korumpowanie jej wartości i osłabianie zjednoczonej Europy poprzez, ale nie tylko, zależność i spadek bezpieczeństwa energetycznego. Ten punkt jest niezwykle ważny dla państwa, które uważa rozwój czystej energii za zagrożenie dla swojej gospodarki opartej na węglowodorach.
Mroźna zima i front lodowy, który okrył Europę w lutym 2021 r., doprowadziły do wyczerpania rezerw gazu w podziemnych magazynach (UGS).
Według Gas Infrastructure Europe z europejskich podziemnych magazynów gazu pobrano o ponad jedną trzecią więcej gazu niż podczas całej zeszłej zimy. To naturalnie daje dodatkowe karty jokerów dla lobbystów transportu gazu rosyjskimi rurociągami w krótkiej perspektywie. Jednak w średnim i długim okresie Nord Stream 2 może rzeczywiście nawet zmniejszyć europejskie bezpieczeństwo energetyczne i zwiększyć ryzyko, zwłaszcza w paradygmacie „klimat-energia-gospodarka”. Gazprom powiedział niedawno, że Rosja musi zapewnić, że nie będzie konkurencji między jej dostawami LNG i gazu rurociągowego na rynki międzynarodowe. Ogłoszenie to jest spowodowane rosnącą rolą Yamal LNG, arktycznego projektu drugiej co do wielkości firmy gazowej Novatek, dostarczającej na rynek europejski, który w latach 2018-2020 dostarczył 33,5 mln ton do Europy i tylko 8,8 mln ton do Azji. Gazprom nie akceptuje konkurencji między rosyjskimi dostawcami gazu, twierdząc, że nadal wspierają rozwój LNG. Kwestia przeciwdziałania konkurencji między gazem rurowym a skroplonym rosyjskim gazem powinna znaleźć odzwierciedlenie w „Ogólnym planie rozwoju przemysłu gazowego do 2035 r.” – powiedział Paweł Zawalny, przewodniczący komisji ds. energii w niższej izbie parlamentu Rosji (Dumy). Zaznaczył, że w związku z różnym opodatkowaniem i tym, że rosyjskie LNG zastępuje rosyjski gaz rurowy na europejskim rynku, rosyjski budżet w ciągu ostatnich trzech lat stracił około 100 mld rubli. Wzrost ceny dostaw LNG jest równoznaczny z redukcją zysków, co jest poza możliwościami Rosji, która zamierza potroić roczną produkcję LNG do 140 mln ton w ciągu najbliższych 15 lat, a w konsekwencji zmienić łańcuchy dostaw z wymuszoną zależnością od jednego źródła energii, jakim jest północ Stream 2. To nie tylko pogorszy bezpieczeństwo, ale także zamknie Europę w Nord Stream 2 bez alternatyw. Dysponując takim instrumentem Putin będzie nadal lobbował swoje interesy w UE, nominując byłych unijnych dyplomatów do rad dyrektorów rosyjskich firm energetycznych, co jest dla niego niską ceną za pozostanie u władzy.
Aby dodać więcej, Zavalny mówi: „Moskwa musi przyspieszyć rozwój swoich arktycznych rezerw gazu, zanim będzie za późno… Znajdujemy się obecnie w fazie transformacji energetycznej, a najwięksi konsumenci węglowodorów dostosowują się do celów neutralności węglowej. Aby jak najlepiej wykorzystać te rezerwy, musimy działać szybko”. A chodzi o Arktykę rosyjską, gdzie średnia temperatura rośnie dwa razy szybciej niż gdziekolwiek indziej. Taki kierunek działań nie pozwoli na osiągnięcie unijnych celów klimatycznych ani do 2050 roku, ani z powątpiewaniem w ogóle.
Marat Musakajew
Marat Musakajew jest rosyjskim ekspertem ds. energii, wcześniej pracował dla Rosnieftu jako starszy technolog inżynierii zbiorników. Obecnie pracuje jako asystent naukowy na Leibniz University Hannover.
Jeśli podoba ci się to, co robimy możesz wspomóc naszą działalność
Wesprzyj nas
Lub zapraszamy do zakupów w naszym sklepie